Kérdése van? +385(0)900011
Cechy główne:
Nowy rodzaj plecaka dla chłopaków do 1-4 klasy. Dziewczyny lubiące ciemne kolory też mogą wybrać ten model.
Przedstawiamy plecak z fantastycznym designem klocków i postaci rodem z gier (także tych retro)! Rodzicom spodoba się ten plecak ze względu na niską wagę – waży jedynie 0,86 kg! To mniej niż torebka cukru :) Dzieciom spodobają się postacie, modny dodatek- przywieszka do plecaka, duża pojemność komór i kieszeni.
Plecy w plecaku są anatomicznie ukształtowane, lekkie i sztywne, bez stelaża. Wraz z podwójnie regulowanymi szelkami i pasem piersiowym powodują duży komfort noszenia. Dodatkowo końcówki pasków regulacyjnych można estetycznie zapiąć – mają wszyte magnesy i nie będą zwisać koło rąk dziecka. Zapięty pas piersiowy to dodatkowa ochrona przed zsuwaniem się szelek z wąskich ramion dziecka.
Tylna komora plecaka jest najszersza i najbardziej pojemna. Polecamy przenosić w niej ciężkie i duże książki lub teczki na zeszyty. Przednia komora jest węższa, przeznaczona na zeszyty, piórnik PENN 19014 (nie jest wyposażeniem plecaka). W tej komorze jest dodatkowa kieszeń zapinana na zamek oraz miejsce na wpisanie danych właściciela plecaka. Głęboka przednia kieszeń służy do przenoszenia śniadania oraz kluczy – jest w niej specjalny uchwyt na klucze.
Bezpieczeństwo dzieci jest dla nas najważniejsze. Czy to w drodze do szkoły, czy na wycieczce dziecko musi być widoczne. Plecak posiada duże odblaski z przodu, z boków i na szelkach. A gdzie przenosić butelkę na napój? Z boków plecaka są dwie kieszenie w których można przenosić butelkę czy bidon (nie są wyposażeniem plecaka).
Funkcje dodatkowe:
Porada:
Plecak ma dwie kieszenie po obu stronach. Jeśli w jednej kieszeni umieścisz pełną butelkę wody to postaraj się zrównoważyć plecak i do drugiej kieszeni umieścić przedmiot z podobną wagą. Wyważenie plecaka spowoduje, że nie będziesz obciążać jednostronnie plecaka i dziecka. Polecamy nalać do butelki trochę syropu owocowego, a wodę uzupełnić w szkole - mniej do noszenia, lżej na plecach.
